Suzan Bennett
Matka Griszy, Lisy i Floyda. Osoba zasadnicza i momentami ciężka, ale wszystkie swoje uczynki tłumaczy miłością do dzieci. Jako jedyna z naszych mam jest również babcią. Jej wnukiem jest syn Griszy i Noli - Greg, którego ostatnio porwała.
Elisabeth Cornell
Matka Adiego. Przyjaźni się z Suzan.
Lisa Gilbert
Matka Bobiego, ciotka Natalie i Matta. Powróciła po latach do rodziny, początkowo jednak nie chciała lub nie mogła wspierać Bobiego po wypadku w BB Cafe.
Karen Spencer
Matka Manusa. Również niedawno ponownie zawitała do Californii. Manus ma do niej ogromny żal, nie wiemy jeszcze do końca dlaczego.
Nola Adams
Mama Grega, owocu jej związku z Griszą. Po licznych perypetiach rozwiodła się z Griszą, a syna porwała Suzan.
Ewka Carter
Mama Julii. Szalony związek Carter z Lukim spowodował niechcianą ciążę. Ewka pokochała na swój sposób Julię, jednak jej charakter i ciągłe problemy z Lukim spowodowały zabranie dziecka przez służby.
Joanna Carter
Matka Ewki. Gdy tylko ich trudne relacje się nieco poprawiały, któraś z nich je psuła. Po odebraniu Julii Ewce i Lukiemu ponownie wyjechała z miasta.
Nessa Moreno
Nosi w sobie dziecko, którego ojcem jest parwdopodobnie Kam. W chwili obecnej Nessa dla spokoju własnego i dziecka uciekła od Kama i Dania razem z Magdą.
Jessica Cornell
Nosi w sobie dziecko, będące pokłosiem jej romansu z Demonem. Maxwell wrócił do Noli, pozostawiając Jess w nieciekawej sytuacji.
Connie Continued (+)
Zaszła w ciążę z Sethem, niestety z powodu szaleństwa Celta poroniła.
Agnes Dempsey (+)
Nienarodzony płód o imieniu Pearl zmarł wraz z Agnes w wyniku postrzelenia przez Kate.
Gabriela Haines
Matka Amy. Adi poznał ją jako sprzątaczkę w Long Beach Demons, po czym zabrał do siebie, dając jej pracę w BB Cafe. Gabriela na nowo układała swoje relacje z córką. Niestety, kilka lat później Amy zginęła w wybuchu BB Cafe.
Amelia Harrison
Mama Angel. Niewiele wiemy o łączących ich relacjach. Amelia pojawiła się tylko w 3 odcinkach, w czasie śledztwa Manusa wymierzonego w Angel.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz