Mama jak co rano podsunęła mi pod nos miskę pełną płatków kukurydzianych i mleka. Zawsze lubiłem obserwować, jak pierwsze promienie słońca wpadały przez małe okienko, oświetlając twarz mamy. Tak bardzo mi jej brakuje...
Później nasze relacje pogorszyły się ze względu na ojca, który nastawiał mnie przeciwko niej. Kaithleen przeprowadziła się do Nowego Jorku. Gdy w wakacje 2001 zaczęliśmy korespondować i myśleć o spotkaniu, czas stanął w miejscu...
11 września 2001 jest dla mnie podwójnie bolesny - straciłem wtedy mamę oraz setki rodaków. A także poczucie bezpieczeństwa. Jutro pójdę na jej grób. Chyba... Bo gdzie ja właściwie jestem i dlaczego nie mogę się ruszyć?
- Long Beach Medical Center, 11 września 2025
- Sen/myśli pozostającego w śpiączce Gilberta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz